sobota, 29 czerwca 2013

historia z fotografią, o sesjach

Postanowiłam, że napiszę notkę o moich zdjęciach, sesjach. Zaczęłam robić zdjęcia 2,5 roku temu, na początku była cyfrówka i robienie 'makro' jak ja to kiedyś nazywałam. W końcu nie zaczyna się od razu dobrze, jak patrze teraz na te zdjęcia to są beznadziejne, ale nie miałam sprzętu no i oczywiście mało doświadczona. Teraz też jestem mało doświadczona, jestem młoda i nie robię zdjęć aż tak długo, ale na pewno lepiej jest lepiej niż te 2 lata temu. Te pseudo makro wyglądało mniej więcej coś takiego:

Z podpisem na dole, ponieważ kiedyś podpisywałam, bo uznawałam, że ktoś mi może je 'ukraść'. Kiedyś miałam jakieś liche zdjęcie zapalniczki i potem znalazłam je na kogoś photoblogu. Teraz już zdjęć nie podpisuje, bo myślę, że nie muszę. Cała ta fotografia przyszła mi do głowy jak założyłam sobie photobloga. Miałam bodajże 10 lat? Na początku wstawiałam swoje 'slit focie', z czasem zaczęłam robić makro każdej napotkanej rzeczy. Kasowałam konta na photoblogu, zakładałam nowe, przez jakiś czas nawet nie miałam w ogóle konta, bo myślałam że już nie będę robić zdjęć. Jednak do tego powróciłam i od ponad 1,5 roku mam konto na photoblogu z nazwą 'impas'. Nie należałam do grona osób z wysoką oglądalnością, komentowali mi zazwyczaj znajomi. W lutym 2012 dostałam moją pierwszą, wymarzoną lustrzankę. Canon eos 600d, wtedy jeszcze z obiektywem kit'owym 18-55mm. Na początku zrobiłam jakieś makro, było tego na pewno więcej niż teraz. Na moją pierwszą sesje poszłam z moimi dwoma przyjaciółkami, Wiktorią i Nikolą. Parę zdjęć z niej:



 Również robiłam wtedy jeszcze makro, ale już lustrzankowe.



Później robiłam coraz mniej tego makro, teraz zdarza mi się raz na jakiś czas. Pytałam koleżanek o pójście ze mną na zdjęcia, później przełamałam się i poszłam pierwszy raz na sesje z nieznajomą mi osobą. Była to Wiktoria Hinc, z którą przez tą sesje się zaprzyjaźniłam. Pierwsza sesja z nią:


Jest to osoba, z którą chodziłam na dużo zdjęć. No i tak to płynęło, że chodziłam na zdjęcia z różnymi osobami, najczęściej koleżankami. Najsławniejsze moje zdjęcie na photoblogu zrobiłam Neli Lachowicz, zakrwiawionych nóg. Liczy ono 161 fajne i 67 komentarzy, jak na mnie to bardzo dużo.

Kiedyś robiłam zdjęcia bardziej twórcze, ale mniej dobrze wykonane niż teraz. Teraz jest na odwrót, mniej twórcze ale lepiej wykonane.
Z czasem zaczęły się do mnie same zgłaszać osoby na sesje. Pierwszy raz to było w grudniu 2012, całkiem niedawno. Przez te pół roku bardzo się 'rozsławiłam' i dużo osób się teraz do mnie zgłasza, nie mam czasu żeby pytać innych bo mam za dużo tych sesji na głowie. W styczniu tego roku, kupiłam sobie mój drugi obiektyw Canon Lens EF 50mm 1.8 II. Jestem z niego bardzo zadowolona i jak najbardziej polecam :)
Zdjęcia nowsze z teraźniejszych sesji:













Jeżeli chodzi o sesje, jak to wszystko przebiega to zazwyczaj umawiam się z osobą. Oczywiście jeszcze rozmawiamy, jaki motyw będzie miała sesja, co by w razie czego musiała wziąć itd. Spotykamy się w tym miejscu, jeżeli ewentualnie trzeba by było użyć prostownicy, lokówki itp. to przychodzą do mnie do domu i ja je czesze. Idąc w to miejsce tam się przebiera, tam maluje i w ogóle. Zazwyczaj przychodzi też osoba do pomocy przy zdjęciach. Po sesji przerabiam zdjęcia i wstawiam wszystkie przerobione na tego bloga. Osoba jeżeli chce mieć wszystkie zdjęcia, daje mi pendrive'a lub płytkę i ja jej te zdjęcia zgrywam. Mam możliwość opublikowania tych zdjęć, tak samo jak ona. Nie biorę pieniędzy za zdjęcia, jest to zupełnie za darmo, mam z tego korzyść dalszego rozwijania się, tak samo jak osoba modelująca. 
Na zdjęcia biorę praktycznie wszystkich chętnych, trzeba się tylko do mnie zgłosić ;)
Zapraszam do pisania do mnie na facebook'u zgłaszając się do sesji, na pewno coś wykombinujemy razem :) Jeszcze nigdy nie miałam sesji z chłopakiem, więc ich jeszcze bardziej zapraszam. Dziękuje za przeczytanie tej notki i mam nadzieje że wam się spodobała ;)
Jeżeli są jakieś dalsze pytania kierujcie je na mojego aska : KLIK